Córka: ...co wyciągasz, co to jest...?
Matka: syrop ci dam, kaszel masz
Córka :..a ten syrop (tu ogląda wnikliwie etykietę ), aaaaaaaa......na kaszel suchy i mokry...
Matka: ..(?)
Córka: a jaki ja mam kaszel?suchy czy mokry?
Matka:.......(myśli, bardzo zmęczona ;)..yyy nie wiem, no kaszel..
Córka: to po co mi dajesz jak nie wiesz!
Matka:....................................................................................................................................
uprzedzając wszelkie zapytania córka ma 4 lata :P
pozdrawiam
padłam anitko :D obsikanie przez kaczke bylo dobre ale syrop jest super:D
OdpowiedzUsuńGenialne. Po prostu genialne.
OdpowiedzUsuńbuahahaha ja to sie juz nie moge normalnie doczekac, kiedy moja cora bedzie mnie raczyc takimi ganialnymi tekstami :D
OdpowiedzUsuń