Myślałam,że nie lubię tego koloru. Długo chodziłam koło wyzwania monochromatycznego na "Art-piaskownicy" jak pies koło jeża.
Natchnęła mnie dopiero ta cudna tkanina, dostałam ją od Katasiaczka :*
potem zobaczyłam gdzieś ten kształt chmurki, a jakby mało tego , jedna z koleżanek "Babeczek" ostrzegała,że się jeży,bo ją PMS dopadł ;P
Szast prast powstała brocha :P. Nijak po polsku by to nie brzmiało ....
.......................choć zwolenniczką angielskich napisów nie jestem,czasami się nie udaje.
Za ciosem powstało to etui , które znacie ,a potem jeszcze brelok(ale miał za mało amarantu w amarancie :P).
ściskam ciepło
An
Pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na "ostrzegacz PMS". Ja koniecznie też muszę sobie taki sprawić ale... WIĘKSZY, żeby każdy zobaczył:))))
No skąd ja znam to podejście do amarantowego :D broszka wymiata czasem to myślę, że każda baba powinna taka mieć, bo ja z niektórymi PMSowymi to dogadać się nie potrafię, a tak to miałabym ostrzeżenie :D
OdpowiedzUsuńHehehe! Super pomysł! I zapraszam na mój blog o szyciu i rzeczach handmade. Dopiero się rozkręcam ale co tam.
OdpowiedzUsuńA to dobre!! Genialna brocha i Twoja pomysłowość jak zwykle!!
OdpowiedzUsuńbroszka jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, tez by mi się taka czasem przydała :P
brocha wymiata :D :D :D hahaha zrób serie i zacznij sprzedawać :D
OdpowiedzUsuńhaha - świetny pomysł! rewelacyjna ta brochą - muszę sobie taką sprawić, tylko najlepiej jeszcze z neonowym podświetlaniem, żeby wszyscy z daleka widzieli i nie wchodzili mi w drogę ;-). Etui też piękne!
OdpowiedzUsuńpo prostu padłam
OdpowiedzUsuńhahah Drysz wezmę to pod uwagę :P.Zrobię listę kolejkową:P
OdpowiedzUsuńdzięki kochane-jak my się rozumiemy nie :}
qq...hahahah usmialam sie:)a to rozgrzewa...wiec merciiii...
OdpowiedzUsuńfajne to wszystko
Hahaha! Broszka jest boska! :D
OdpowiedzUsuńPomysł genialny :D
Anito rewelacyjna broszka !
OdpowiedzUsuń